\
Ferie w górach

Ferie w Tatrach



Będąc kilkunastoletnim uczniem ferie w górach były nieodłącznym elementem każdego zimowego wypoczynku. Będąc już małym chłopcem obszar ten mnie bardzo intrygował, zawsze chciałem zostać zdobywcom wielu szczytów. Gdy trochę dorosłem zacząłem spędzać swoje dziecięce marzenia, jeżdżąc w Tatry praktycznie przy każdej nadarzającej się okazji. Jedna wyprawa w najpiękniejsze polskie góry zapadła mi jednak szczególnie w pamięci.

Było to w roku 2004, gdy pojechaliśmy do Zakopanego z kolegami z mojego gimnazjum. Jako opiekuna mieliśmy sympatycznego nauczyciela geografii, który chętnie opowiadał nam o genezie powstania tatrzańskich szczytów. W planach mieliśmy wiele górskich wycieczek, z tą najważniejsza, na którą czekałem od dawna. Nasze ferie w górach mieliśmy zakończyć wejściem na Rysy od łatwiejszej strony słowackiej, które jednak na obecność śniegu nie należało do łatwych. Przed zaatakowaniem najwyższego punktu Polski mieliśmy jeszcze kilka równie interesujących wypraw.

Drugiego dnia naszego pobytu, po zaaklimatyzowaniu się w nowym, górskim otoczeniu ruszyliśmy na Giewont z Kuźnic. Trasa nie jest zbyt wymagająca, tylko ostatnia godzina wymaga niemałego wysiłku. Finałowe metry posiadają również sztuczne ubezpieczenia w postaci łańcuchów, co dla niektórych było nowością. Wszyscy jednak bez większych trudności osiągnęliśmy „czubek nosa śpiącego rycerza”, jak kolokwialnie nazywany jest Giewont.

Po kilku dniach wędrówek po mniejszych szczytach przyszedł czas na wyjazd na Słowację. Był to moment kulminacyjny naszych ferii w górach. Trasa prowadząca na Rysy po słowackiej stronie Tatr była przez większą jej część nużąca, jednak w naszej grupie wciąż utrzymywały się dobre humory pełne napięcia. Po drodze czekały na nas drabinki, łańcuchy oraz inne sztuczne ułatwienia, jednak to nie zraziło nas przed osiągnięciem szczytu. Po prawie 5 godzinnej wspinaczce każdy z nas mógł podziwiać Polskę z jego najwyższego punktu. W Tatry wracam co roku, jednak tych ferii w górach nie zapomnę do końca swojego życia.