\
Od moich 18-stych urodzin minęło już kilka lat, wiele się w moim życiu zmieniło – poszedłem na studia, dostałem pracę, poznałem wspaniałych ludzi, przeprowadziłem się do jednego z największych i najpiękniejszych miast w Polsce. Jednak kilka spraw pozostawiłem niedomkniętych, m. in. odbycie kursu i zrobienie prawa jazdy. Postanowiłem to zmienić, dlatego też jednym z moich celów na rok 2015 jest zdać egzamin i zostać jednym z kierowców. Przez długi czas nie potrzebowałem auta, jednak z roku na rok brak własnego środka transportu stawał się coraz bardziej irytujący. Niestety, bez samochodu jesteśmy uzależnieni od komunikacji miejskiej oraz pociągów i autobusów kursujących w dłuższe trasy. Od kilku dni przeglądam ogłoszenia, jednym z tych, które przykuło moją uwagę był anons „Nauka i doskonalenie techniki jazdy”. Brzmi profesjonalnie.
Po dość długich poszukiwaniach odpowiedniej szkoły nauki jazdy zdecydowałem się zadzwonić pod numer wskazany w ogłoszeniu, które przytaczałem w poprzednim akapicie. Jak się okazało, chodzi o szkołę, która nie tylko prowadzi standardowe kursy na prawo jazdy ale też pozwala osobom, które zdały już egzamin na doskonalenie swojej techniki jazdy, poprzez zajęcia z instruktorami na specjalnym torze. Przyznam się szczerze – sam kiedyś myślałem, że może zostanę kierowcą rajdowym, takim jak Krzysztof Hołowczyc, którego głosu słucha 75% Polaków korzystających z nawigacji. Postanowiłem spróbować, zapisałem się na kurs nauki i doskonalenia techniki jazdy samochodem.
Sam do końca nie wiedziałem jak to będzie wyglądać i czym jazda rajdowa różni się od normalnej. W ciągu 2 miesięcy miałem przyjemność współpracować z instruktorem, który okazał się bardzo pozytywnym i miłym człowiekiem, z którym szybko znalazłem wspólny język. Przełożyło się to na moje wyniki, ponieważ egzamin na prawo jazdy zdałem za pierwszym podejściem. Tym samym znalazłem się wśród elitarnego grona polskich kierowców i mogłem skupić się na kupnie własnego samochodu. Mój wybór padł na firmę Volkswagen – od tamtego momentu w garażu stoi 4-letni Passat. Po 2 tygodniach od odebrania prawa jazdy miałem przyjemność uczestniczyć w kursie doskonalenia techniki jazdy, na którym dowiedziałem się w jaki sposób kontrolować auto w niesprzyjających warunkach pogodowych czy jak mogę w prosty sposób zareagować na podsterowność .
Jestem pod wrażaniem poziomu kursu doszkalającego, okazuje się że był to strzał w dziesiątkę – polecam każdemu kierowcy! Miałem ogromne szczęście, że trafiłem akurat na to konkretne ogłoszenie o nauce i doskonaleniu techniki jazdy. Teraz jestem pewien, że będę dobrym kierowcą, potrafiącym odnaleźć się w trudnych sytuacjach na drodze. Wiem, że jestem w stanie odpowiednio reagować na zagrożenia i bardzo się z tego cieszę.